Aborcja

MaLav

Przyda się ten dział nieco rozbudować, a przy okazji poruszyć parę ważnych kwestii Smile

Już widzę niektóre miny Very Happy

Aborcja temat rzadko poruszany, czasami wręcz tabu. Ludzie zazwyczaj wolą go pomijać, jest niewygodny, przecież o niektórych rzeczach nie wiedzieć. Przecież co z oczu to z serca Smile

Ja jestem całkowicie przeciwna aborcji. Uważam, że dziecko ma prawo do życia bez względu na wszystko. Są ciężkie wypadki: gwałty, sytuacje zagrożenia życia matki. Ale czy dziecko musi ponosić odpowiedzialność za czyny ojca? A ta druga sytuacja...Lekarze mają OBOWIĄZEK ratować I matkę I dziecko.
A wy co sądzicie drodzy forumowicze? Zgadzacie się z moim poglądem czy wręcz przeciwnie? Smile

black

w mojej szkole jest to temat, o którym ciągle się mówi.
jestem przeciwna aborcji ze względu na to, że każdy ma prawo do życia. osobiście nie pojmuję jak można zabić własne, nienarodzone jeszcze dziecko. myślałam nad tym, co zrobiłabym w momencie zagrożenia życia i doszłam do wniosku, że chciałabym za wszelką cenę urodzić to dziecko.

Peegy · Wysłany: Czw 16:46, 01 Mar 2012 Temat postu:

Ja jestem przeciwna. I to bardzo. Oczywiście, nie mam zamiaru potwornie tępić nastolatek za to, że np. to rozważają. Może i są głupie bo dopuściły do takiej sytuacji, ale są też przerażone teraz. Nie dziwię się, że to rozważają. Jednak ludzie, którzy to zrobili... No nie wiem. Na pewno jakbym dowiedziała się, że ktoś zrobił coś takiego z mojego otoczenia to nie spodobałoby mi się to, jednak także od razu bym nie "odrzucała" tej osoby wiedząc tylko tą rzecz o niej.
A co do samej aborcji... Z jednej strony jest to okropne i złe i jestem przeciwko, ale z drugiej... Hm... O ile się nie mylę gdyby tego nie było ludzie i tak by to robili, więc w pewnym sensie lepiej, że już robią to w takich warunkach niż jakimiś dziwnymi, okropnymi sposobami. Choć teraz jest to prostsze i zapewne więcej ludzie robi takie rzeczy...
W skrócie: przeciw.

MaLav · Wysłany: Czw 17:58, 01 Mar 2012 Temat postu:

Black szok u nas w szkole, gdy powiedziałam z kumpelą, gdy wybieraliśmy tematy do opracowania na religii, że chcemy robic o aborcji. Reakcja klasy? ' O aborcji ;OOOOOO' jakby pierwszy raz słyszeli te słowo ;d
Peeg hmm na pewno nie można potępiac osób, które popełniły aborcję. Nie ważne co zrobiły, ale ważne jest co czują w związku z tym czynem Smile

Aktualnie dużo się mówi o Marii Czubaszek, która otwarcie przyznaje się do dwukrotnego uśmiercenia swoich dzieci i jeszcze chwali się tym w mediach. TO się nazywa postawa godna potępienia. Jednak o kobietach, które żałują głupoty dawnych lat już się nie mówi. Jest wiele przypadków kobiet, które w późniejszych latach zakładały stowarzyszenia walczące z aborcją, czy pomagającym kobietom, które z różnych względów (materialnych, zdrowotnych) rozważają tą opcję. To jest żywym przykładem, że aborcja jest złem, a syndrom poaborcyjny nie jest mitem, ani bajką Smile

die_Kreatur

Powiem szczerze, że śledzę genderową dyskusję i choć trudno mi się wypowiadać na tak poważny temat - lat 17, chcę mieć dzieci - po zapoznaniu się ze zdaniami, opiniami i doświadczeniami naprawdę wszystkich stron, uważam że:
1. Aborcja nie powinna być na życzenie jako dodatkowy środek antykoncepcyjny. Życiu należy się szacunek.
2. To, że "życiu należy się szacunek" oznacza także, że szacunek należy się życiu kobiety i to DO NIEJ powinna należeć decyzja, czy chce rodzić gdy
- ciąża jest zagrożona
- ciąża jest owocem gwałtu
- dziecko najprawdopodobniej będzie niepełnosprawne.
3. Lekarz może odmówić wykonania zabiegu, jeśli mu tak każe sumienie, ale MOŻE DECYDOWAĆ TYLKO ZA SIEBIE i nie powinien (nie powinien mieć prawa!) decydować za kobietę.
4. Decyzja należy tylko wyłącznie do kobiety i brutalne perswadowanie jej zaniechania aborcji tudzież uniemożliwianie zabiegu POWINNO BYĆ KARALNE.

arek112